Ambasador USA przy ONZ: Każdy z tych scenariuszy jest bardzo niepokojący
W ostatnim czasie wielokrotnie dochodziło do naruszenia przez Rosję przestrzeni powietrznej krajów NATO. Dwa tygodnie temu do Polski wleciało 21 rosyjskich dronów. Z kolei kilka dni temu myśliwce z Rosji wleciały w przestrzeń powietrzną Estonii. Władze tego kraju, podobnie jak wcześniej polski rząd, zwróciły się o konsultacje w ramach artykułu 4 NATO. Estonia złożyła również wniosek o nadzwyczajne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych.
– To wydarzenie, będące następstwem wtargnięcia rosyjskich dronów do polskiej przestrzeni powietrznej, stwarza wrażenie, że Rosja albo chce eskalować konflikt i wciągnąć w niego kolejne kraje, albo nie ma pełnej kontroli nad tymi, którzy obsługują jej myśliwce i drony – powiedział ambasador USA przy ONZ Mike Waltz. – Każdy z tych scenariuszy jest bardzo niepokojący, biorąc pod uwagę, że Rosja jest mocarstwem nuklearnym o globalnym zasięgu – ocenił.
Amerykański przedstawiciel wezwał Rosję jako stałego członka Rady Bezpieczeństwa do "utrzymania międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa", "poszanowania suwerenności swoich sąsiadów" oraz zaprzestania naruszania ich przestrzeni powietrznej. Wezwał również do zakończenia wojny na Ukrainie i zapewnił, że Stany Zjednoczone będą broniły terytorium NATO.
Sikorski na forum ONZ: Ostrzegaliśmy
Podczas nadzwyczajnego posiedzenia ONZ głos zabrał również wicepremier i szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski.
– Wiemy, że nie dbacie o poszanowanie prawa międzynarodowego i nie potraficie żyć w pokoju ze swoimi sąsiadami. Wasz szalony nacjonalizm zawiera pragnienie dominacji, które nie ustąpi, dopóki nie zrozumiecie, że wasze imperium nie zostanie odbudowane – zwrócił się do przedstawicieli Rosji.
– Mam jedną prośbę do rosyjskiego rządu: jeśli kolejna rakieta lub samolot znajdą się bez pozwolenia w naszej przestrzeni powietrznej i zostaną zestrzelone, a jego szczątki spadną na terytorium NATO, proszę nie przychodzić tutaj, aby narzekać. Ostrzegaliśmy – mówił.